Saturday in Rimini was the next meeting with the unfavorable weather. But for three polish groups it was real unexpected experience. San Marino over the clouds made an impression.
Groups from Zespół Szkół Technicznych i Ogólnokształcących „Żeromski”
w Częstochowie, Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych z Krośnie Odrzańskim and Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Mszanie Dolnej with team of Sistema Turismo had a voyage to San Marino.
Almost all the way, there was seen a cloudy sky. But after crossing the border, The situation was changing from minute to minute. As we were getting higher there was less and less clouds. At the top of hill, the weather was getting better and better. Students interested in the history of country and the holy saint of that area have an excellent opportunity to experience lots of places connected with them. After more than our of joint tour, everyone has little time for small shoping and rest in the charming circumstances of architecture and nature.
This small country inside Italian Republic cares about its national identity and offers unforgettable views on the surrounding villages and hills.
Thank to groups and guide Mrs. Monika Fras, who showed us San Marino in the other side than a guidebook.
That day we touched the sky together!
Sobota w Rimini była kolejnym spotkaniem z zachmurzonym niebem. Dla trzech polskich grup było to jednak dość nieoczekiwane doświadczenie. San Marino w chmurach robi wrażenie.
Grupy z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących „Żeromski”
w Częstochowie, Zespołu Szkół w Mszanie Dolnej oraz Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Krośnie Odrzańskim oraz zespół Sistema Turismo mieli okazję przyjrzeć się San Marino
z bliska.
Pogoda nie rozpieszczała uczestników prawie przez całą drogę. Chmury, ograniczona widoczność i zasapane twarze. Warunki atmosferyczne udzielały się atmosferze w autokarze. Jednak po przekroczeniu granicy, sytuacja zmieniała się z minuty na minutę. Im wyżej, tym piękniejsze widoki. Chmury tworzyły bajkową atmosferę, jakby dywan rozłożony nad okolicznymi wioskami. Zwiedzanie połączone ze spacerem urokliwymi uliczkami grodu Świętego Marino przyniosły uśmiech na twarzach. Była to doskonała okazja nie tylko do poznania, ale i doświadczenia. Wprost dotknięcie burzliwej historii Europy. Po setkach uśmiechów związanych z lokalną kulturą był czas na osobiste spotkanie z lokalmymi specjałami. Oczywiście punkt wspólny każdej wycieczki czyli sesja zdjęciowa, również zaliczona.
Specjalne podziękowania dla grup i pani przewodnik Monice Fras, która osłoniła inną stronę San Marino, niż ta o której mówią przewodniki
article by Kasia Radwańska